KS Żuraw Godkowo - strona nieoficjalna

Galeria zdjęć

       Już od pierwszych minut większą aktywność wykazywała drużyna z Gronowa Elbląskiego, która starała się atakować głównie lewą stroną, gdzie aktywny był Slahedine Chrigui. Jednak defensywa Żurawia grała bardzo pewnie, nie dopuszczając do groźnych sytuacji podbramkowych. Świadczy o tym fakt, że goście pierwszą wyśmienitą okazję  mieli dopiero w 35 minucie gry.  Gospodarze starali się pod koniec pierwszej połowy odmienić losy spotkania. Szansę na gola z rzutu wolnego miał Jacek Kaleta. Kolejne okazje strzeleckie Huka, Wiernickiego i Żukowskiego także lądowały albo w rękach bramkarza albo daleko poza boiskiem. Piłkarze na przerwę schodzili z bezbramkowym wynikiem. W drugiej połowie zespół z Godkowa grał z większym zaangażowaniem, co przełożyło się na okazje do strzałów. Ambitnie grający gospodarze przejęli inicjatywę nękając coraz częściej bramkarza Pomowca. Wraz z upływem minut i przy niekorzystnym rezultacie, grający trener Marcin Andrusewicz, zdecydował się na zmianę taktyki, dokonując roszad w składzie. Na boisko weszli: Piotr Borysewicz i Michał Czyszejuk. Decyzja ta okazała się trafna. Jego podopieczni ruszyli do ataku, stwarzając sobie w końcowej fazie gry dobre okazje na zwycięstwo. Jedną z takich sytuacji wykorzystał w 72 minucie Marcin Huk, gdzie po drodze minął kilku rywali jak przysłowiowe "tyczki", przymierzył i zerwał pajęczynę z bramki Pomowca. Gol z kategorii "Stadiony Świata". Bezradni goście mogli przyglądać sie tylko wydarzeniom na boisku. Gwóźdź do trumny wbity został w 85 minucie meczu przez Michała Czeszejuka! Cieszy gra , cieszy zwycięstwo - oby za tydzień kibice i piłkarze wracali do domów w podobnych nastrojach . 

• Komentarzy [1]
• czytano: [489]
• DO